Co prawda ostatnimi czasy nie było upałów, ale wtedy gdy napisałam ten wiersz były.
Napisałam go po powrocie z rekolekcji w Żdżarach ( koło Rawy Mazowieckiej). I to było moje takie wspomnienie.
Miłego czytania i do usłyszenia we wrześniu. :)
***
16.08.2013r.
Sierpniowe
upały,
słoma leżąca
na polu
i krowy
pasące się na łące.
A ja siedzę
tu
u Twoich
stóp
i próbuję
wsłuchać się w Twój głos.
Me słowa tak
marne
pragną oddać
Ci chwałę.